Paloma nad Wisłą

wpis w: Najnowsze, Restauracje | 0
Na zdjęciu oprócz wymienionych poniżej dań SZPRYCER PALOMA i Roti z oliwą rozmarynową (8 PLN)

Restauracja: PALOMA NAD WISŁĄ.
Gdzie: Restauracja nad Wisłą, mieszcząca się w pawilonie MSN nad Wisłą.
Szybkie info o samym miejscu: lokal, który otworzył się w 05.2019r w budynku MSN nad Wisłą, a za powołanie go do życia są odpowiedzialne właścicielki takich znanych miejscówek w Warzawie jak Bar Pacyfik i Prochownia Żoliborz.
Obecnie przez restrykcje możemy skorzystać jedynie z części ulokowanej na zewnątrz,ale nie przeszkadza to w obsłudze- zarówno zamówienia jak i wydawka dań jest szybka.
Kuchnia: wegetariańska, wegańska, ryby i owoce morza. Barwne potrawy z jakościowych, sezonowych składników, miksowane z tropikalnymi dodatkami 


Pierwsze wrażenie:  Powiem Wam, że mam mały problem z tym miejscem, a może raczej z jego recenzją. Jeśli mnie czytacie wiecie,że jestem zadeklarowanym mięsożercą, ale myśle że nie ma to wpływu na moją ocenę gdyż naprawdę lubie kuchnie roślinną za jej kreatywność, której chyba niestety właśnie zabrakło w daniach wybranych przeze mnie. Dobra do brzegu!

Wydaje mi się, że chyba narobiłam sobie zbyt dużych nadziei względem tego miejsca. Do tego nałożył się fakt, że naprawdę długo czekałam żeby móc je przetestować bo aż ok 4-5 miesięcy! serio!..cóż covid rządził się swoimi prawami 😉

Zawsze przed odwiedzeniem nowej miejscówki sprawdzam menu w dostępnych źródłach zewnętrznych (lubie przygotowywać się pod tym względem co i Wam serdecznie polecam) i nawet nie po to żeby wybrać sobie co zjem konkretnie,ale zorientować się w jakim kierunku idzie kuchnia. No i to był mój błąd w tym przypadku..zasugerowałam się menu udostępnionym na IG Palomy, którym było menu w dowozie (no ale c’mon czy ktoś by przypuszczał,że może ono AŻ TAK różnić się od tego dostępnego na miejscu?). A jednak może..

Menu w dowozie oferuje wręcz paletę smaków:kremowa zupa z owoców morza z wędzonym pstrągiem (OMG<3), soba sti fry z krewetkami, kluchy ryżowe z mięsem z muli,tortille z wege kurczakiem i wiele innych naprawdę ciekawych pozycji, a na miejscu….wśród 4 pozycji z opcji 'małe dania’ i 6 z 'duże dania’ tylko 1(!) było z rybą..

ZAPRASZAM DO STOŁU:

MAŁE DANKA:
Grillowana dymka z sosem pomarańczowo-karmelowym (16 PLN)

Nigdy nie jadłam tak fajnie ugrillowanej dymki 😉 Delikatny,ale nie zasłodki sos świetnie komponował się ze słodkością dymki i razem smaki bardzo dobrze się uzupełniały. Jako przystawka jak najbardziej na plus.

Młode ziemniaczki zapiekane w zsiadłym mleku, oliwa lubczykowa i świeży koperek (12 PLN)

Osobiście kocham ziemniaki w każdej postaci,a moge nawet pokusić się o stwierdzenie, że jestem ich fanatyczką, a co za tym idzie jestem bardzo wybrednym ziemniakożercą i tu nie zawiodłam się ani troche- to chyba jedno z 2 dań,które zjedliśmy do końca. Proste,ale bardzo dobre.

DUŻE DANKA:
Bowl z ziemniaczanym puree z nutą truflową, malutkimi pieczarkami w sosie z redukcji białego porto, rozmarynu i tymianku, grillowana sałata rzymska z oliwą lubczykową, makaron z cukini i kalarepy (32 PLN)

To danie wybrałam pod wplywem chwili i z musu bo nie było tego dnia dania,które wybrałam,a reszta karty była albo nie z mojej bajki albo pikantna (jestem łagodną babką). No i .. tak..hmm..dla mnie najsłabsza pozycja. Pieczarki bez wyczuwalnych smaków opisanych w karcie, w zasadzie to jak dla mnie smak zwykłej pieczarki nic ponad to. Sałata bardzo dobrze zrobiona,ale ilość 'makaronu’ sugeruje bardziej ozdobe na talerzu niż pełnoprawny składnik. Ziemniaki pyszne,ale już wyżej pisałam, że ja po prostu kocham pyry więc sami rozumiecie.

Fish tacos-3 tortille pszenne, dorsz panierowany w tempurze z panko, mix serów, colesław z młodej kapusty z majonezem wasabi, granat, majonez chipotle, jalapeno, kolendra i ananas (30 PLN)

Szybko zapomnijmy o bowlu! Proszę Państwa.. to są połączenia smakowe, na które się nastawiałam! Przepyszne, soczysta rybka w towarzystwie słodko kwaśnych dodatków przełamania delikatną ostrością jalapeno strzał w 10. Serdecznie polecam z całego serduszka <3 Widać tu faktycznie namiastke „Baru Pacyfik”.

Podsumowanie: może źle trafiłam.. może sytuacja z covidem sprawiła,że te dania w karcie są mocno okrojone w porównaniu do tych serwowanych w dowozie. Ja chętnie wrócę, ale na drinka – SZPRYCER PALOMA (25 PLN):tequila/wino musujące/ grejpfrut/ limonka/ sól to niebo <3 a w połączeniu z widokiem na Wisłę naprawdę zachęca.
Ciekawe miejsce z pięknym widokiem, ale jeśli chcecie tak jak ja wypróbować kreatynych połączeń smakowych zamawiajcie z menu z dowozem. Dajcie znać na Instagramie jak Wasze odczucia, a może jednak się przełamie i znów wpadnę jak karta się zmieni 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.